poniedziałek, 12 września 2011

Warka #4 Pilzneńskie testowe


Jako, że po znajomości otrzymałem 12kg słodu jasnego pilzneńskiego, to czas na testy. Już dawno chciałem uwarzyć piwo jasne a teraz nadarzyła się ku temu okazja. Znowu nowości w technologii, pierwsze śrutowanie, komponowanie własnej (prostej) receptury, użycie drożdży z poprzedniego warzenia. Co z tego wyszło przekonam się za miesiąc.




Burzliwa Cicha Rozlew BLG Start BLG Stop
 10-09-2011  17-10-2011  30-09-2011 10 

Surowce:
Słód pilzneński jasny 2kg
Chmiel Marynka 10g 5min
Chmiel Lubelski 15g 55min
Gęstwa Safbrew WB-06



Zacieranie:
64 stopnie 40min
70 stopni 20min
78 stopni 5min

Fermentacja:
10-09-2011 Nastawienie fermentacji 11,5l o 10blg
17-09-2011 Przelanie na cichą 1,5blg
30-09-2011 Butelkowanie z 80g glukozy, wyszły 22 butelki. Nastaw zszedł do 1blg.

Szczegóły:
8:00 ześrutowałem 2kg słodu
9:00 7 litrów wody podgrzewam do 68 stopni
9:20 wsypuję słód temperatura ustala się na poziomie 64 stopni
9:55 zaczynam podgrzewać do 70 stopni
10:00 temperatura 70 stopni
10:25 próba jodowa, podgrzanie do 78 stopni
10:30 koniec zacierania, filtrowanie
11:30 rozpoczęcie gotowania 15l 7blg
12:00 gotowanie
12:05 Marynka
12:55 Lubelski
13:10 koniec chmielenia - studzenie
13:30 koniec chłodzenia 30 stopni
Dodanie drożdży

Dodatkowo zmierzyłem zużycie gazu na chmielenie: 0,24m3/h
Używałem tylko największego palnika na maksymalnej mocy.

Fotorelacja:

W wiaderku 15l mam 9kg nieśrutowanego słodu czekającego na inną okazję.

Odmierzam sobie 2 kg do warki

Śrutowanie za pomocą młynka do orzechów, nawet sprawnie poszło, około 15 minut trwało zmielenie 2kg.

Tutaj efekt śrutowania, łuska nawet mocno nie zniszczona.

Podgrzewam 7l wody i wsypuję jedyny w tej recepturze słód.

Zacieram wg. przepisu.

Filtrator z oplotu już czeka. Mam pewne wątpliwości, czy tak mała ilość słodu będzie się dobrze filtrować.

Już na samym początku wyjąłem gęstwę drożdżową z lodówki. Safbrew WB-06 pozostawioną z Dunkelweizena.

Wątpliwości odnośnie filtrowania były uzasadnione, filtrat jest dość mętny mimo 2 krotnego zawracania całości. Albo jest za mała warstwa młóta do filtrowania albo dodatkowo ma wpływ sposób śrutowania. Stawiam na to pierwsze z niedużym udziałem drugiego.

Ważę chmiele do warzenia.

Po lewej Marynka, po prawej Lubelski, czekają w kolejce do chmielenia.

Młóto pozostałe po filtrowaniu. Przez chwilę zastanawiałem się nad zrobieniem z tego chleba, ale to następnym razem. Dzisiaj już było wystarczająco nowości.

Studzenie przebiegło bardzo sprawnie, w około 20 minut osiągnąłem 30 stopni.

Ballingometr wskazuje na 9, po korekcie temperaturowej będzie około 10blg.

Resztkę chmielin zlewam do kufla, będzie z tego jeszcze trochę brzeczki po opadnięciu osadów.

Tutaj dodałem gęstwę drożdżową, ale opadła na dno.

Mam ostatecznie 11,5l brzeczki o 10blg.

24-10-2011 Piwo oceniam na bardzo udane, piana dość obfita, dość długo się utrzymuje, ładnie się nagazowało. Smaki bardzo przyjemne słodowe, pozostające na podniebieniu z nutką goździkową, wydaje mi się że pochodzi od drożdży? muszę poczytać o tej odmianie. Wszystko zwieńczone bardzo przyjemną lekką goryczką. W końcu jednak widzę efekty długiej cichej fermentacji. Dwa tygodnie wydają mi się absolutnym minimum aby wyeliminować nieprzyjemne drożdżowe aromaty które pojawiały się w moich dwóch pierwszych warkach. Dodatkowo piwo całkiem dobrze się sklarowało, mimo początkowych problemów z filtracją.